wtorek, 4 sierpnia 2015

Od Francisa C.D. Mary

Po odprowadzeniu lady Mary, powróciłem do swoich komnat. Tam służba przebrała mnie i przygotowała do snu. Położyłem się do łóżka i usnąłem. Śniła mi się Mary. Stała nad jeziorem. Była wystraszona. Bez wahania podszedłem do niej i wyciągnąłem do niej dłoń. Ta spojrzała na mnie smutno i powiedziała.
-Mój brat nie żyje.- po czym opadła do jeziora. Pobiegłem szybko do niej lecz było za późno. Sen się urwał. A ja spocony podniosłem się z łóżka. Było wczesne rano ale jak zawsze służba nie spała. Pokojówki szybko otoczyły mnie i chciały wezwać lekarza ale kategorycznie im zabroniłem. Pomimo to wyszykowały mnie, po czym udałem się na śniadanie. Tam spotkałem lady Mary. Postanowiłem nie myśleć o śnie i przywitałem się:
-Witaj księżniczko Mary.
(Mary?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz