Austria jest naprawdę piękna. Nie było tu jednak dostępu do morza więc musiałem porzucić żeglugę. Ojciec zajął się teraz budową nowych fabryk gdzie będą produkowane materiały wysokiej jakości, z których później szyte będą ubrania. Osobiście się na tym nie znam. Pomagam mu jedynie znajdować nowych dostawców. Już niedługo gdy uda mi się zebrać wystarczającą ilość pieniędzy kupię statek i wyruszę w podróż. Teraz jednak staram się cieszyć każdym dniem. Tego wieczoru wybrałem się wraz z moim przyjacielem do pobliskiej tawerny. Większość tu osób była szlachcicami lecz dostrzegłem również kilku chłopów. Usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy dwa kufle piwa. Gdy zrobiło się już naprawdę późno zapłaciliśmy i wyszliśmy na zewnątrz. Mój przyjaciel wrócił do swego domu ja natomiast postanowiłem przespacerować się uliczkami Wiednia. Było naprawdę ciemno lecz drogę oświetlał mi blask lamp. To jednak nie wystarczyło i przez przypadek wpadłem na kogoś.
-Przepraszam - powiedziałem i podałem rękę osobie, która stała przede mną.
Ktoś ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz