Poczekałem chwilę by móc się zastanowić. Nigdy nie interesowałem się handlem. To nie było dla mnie. Ojciec jednak nie pozwoli mi zająć się niczym innym.
-Wiem że to zapewniłoby mi dostatek lecz ja wolałbym zaryzykować. Wypłynąć w morze nie oglądając się. Odkryć nowe tereny.
-Niczym Krzysztof Kolumb.
-Niczym Krzysztof Kolumb -uśmiechnąłem się. Doszliśmy już prawie do pałacu, a słońce, które wcześniej zastąpił księżyc zaczynało świtać.
-Jest naprawdę piękne.
-Słońce?-spytałem a księżniczka kiwnęła głową.- Jeśli Lady będzie miała ochotę chętnie zabiorę ją kiedyś na pokład. Wtedy ta kula światła wygląda jeszcze lepiej.
Arvella?
wtorek, 11 sierpnia 2015
Od Adama C.D Arvelli
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz