niedziela, 9 sierpnia 2015

Od Gorana C.D Mary

Przytaknąłem ruchem głowy.
Podeszli  do nas stajenni i spytali czy mogą zabrać konie do boksów. Zgodziliśmy się a ją poprosiłem tego który zabierał Karino o to by dał mu resztę marchwi znajdującej się w torbie. Kiedy nasze konie znikły z pola widzenia skupiłem całą uwagę na dziewczynie stojącej przedemną.
Znałem tą kobietę z wyglądu . Wiedziałem, że jest jedną z księżniczek zamieszkujących pałac ale nic poza tym. Byłem tu zbyt krótko aby którąkolwiek z nich poznać . Gdybym znał tu jakiegoś mężczyznę mógłbym wypytać się dyskretnie o to i owo. No ale cóż chwilowego byłem zdany na siebie.
- Zgadza się. - odparłem Uśmiechnąłem się poczym dodałem:
-Masz nademną przewagę Lady gdyż ja nie znam twojego imienia. Czy mogłabyś mi je zdradzić bo wydaje mi się, że wcześniej nie mieliśmy okazji się poznać.
Mary ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz