piątek, 31 lipca 2015

Od Francisa C.D. Stelli

-Stello, nie narzucasz mi się. Jesteś zawsze mile widziana w pałacu. -odpowiedziałem szczerze.
-Dziękuję wasza wys... Znaczy się Frans- poprawiła się widząc moją minę -  Ale muszę sprawdzić jak wygląda mój dom. -dodała.
- Dobrze, pojedziemy razem. - odpowiedziałem po czym rozkazałem służbie przygotować karetę. Stella była zdziwiona ale nie protestowała, chwilę potem wsiedliśmy do karety. Do jej domu była godzina drogi. Kareta ruszyła a Stella postanowiła mi coś powiedzieć.
Stella?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz